A oto obraz nędzy i rozpaczy!!!
Plany mieliśmy wielkie, ale w minony poniedziałek szlag je trafił!!! Przyszła powódź i zalało nam wszystko co udało się nam zrobić. Ręce mi opadają jak tam idę i patrze na to co zostało z naszych wykopów i ław, oberwana i wypłukana glina, na ławie jest od 10 do 20cm i więcej syfu, dziadostwa,gów.., aż się serce kraje!!! Gdyby nie wylany beton to bym sobie już chyba darował przygodę z budowaniem bo mam serdecznie wszystkiego dosyć!!! Nie da się tego opisać co czuję, to jest jakaś totalna masakra!!!
A tak mieliśmy wokół domuNasza drogaA to już ten obraz, nóż w kieszeni mi się otwiera jak to widzę.Głęboko pod ziemią leży sobie ławaWejście do domu!!!