Śmiechu warte...!!!
Kilka wpisów wcześniej pisałem o gorączce VATowskiej i tak, uzbierałem materiałów za ponad 58tyś zł. Policzyłem pokalkulowałem i myślę sobie że te 2-3tyś upustu dostane haha!!! A tu małe zdziwko...dzwoni Pan z hurtowni i mówi że jedyne co mi może spuścić to pincet złotych!!! śmiechu warte, a teraz puenta- ON WIE ŻE JA TO KUPIE BY VAT ODLICZYĆ, A JA TO MUSZE KUPIĆ BY VAT ODLICZYĆ i tyle... no i wiadomo że kupiłem...
Właśnie skończyliśmy pisać wniosek o zwrot VATu i w dniu jutrzejszym jedziemy go złożyć w US.