Sen o bloczkach...
Mam dziś bardzo dobry nastrój, w dniu wczorajszym zalaliśmy betonem kolejnych kilka warstw bloczków, na dole cztery a na górze trzy warstwy i dwie koło komina, mieliśmy też mały problem ponieważ podczas zalewania pękły nam dwa bloczki, ale miałem bardzo zgraną ekipę (jak zwykle) w postaci taty, wujka, brata no i ja jak zwykle skromny i szybko naprawiliśmy ten defekt. Plan na przyszły tydzień bardzo napięty bo mamy nadzieję definitywnie zakończyć pracę z bloczkami i zalewaniem, (brakuje nam jeszcze 3 warstwy). Potem izolacja dreny i zasypywanie wykopów, już się ciesze bo w naszą prace wtargnęła straszna monotonia, a bloczki śnią mi się po nocach.
Pozdrawiam Wszystkich w ten piękny dzień, jedziemy na małą wycieczkę...
Cała ta dziura jest do zasypania a tam wysoko będzie wejście do domu