Strop zalany a potem MY!!!
No i udało się, mamy strop!!!! We wtorek w godzinach popołudniowych przy pięknej pogodzie i z pomocą rodziny (o tym później) zalaliśmy betonikiem naszą Terivę.Tutaj muszę się pochwalić naszymi obliczeniami na ilość betonu, mianowicie zostały nam tylko 3 małe wiaderka w sumie na 10,5m3. Na szczęście i nieszczęście w środę rano dość mocno padało więc nie musiałem polewać, z drugiej strony nic więcej nie zrobiliśmy. W czwartek po południu ściągnęliśmy szalunki a wczoraj pomalowałem nowy beton Dyspermixem. W przyszłym tygodniu zapowiadają bardzo ładną pogodę więc mam nadzieje bardzo mocno przyspieszyć z pracami ponieważ za tydzień nie wiem czy pamiętacie zmieniamy czas na zimowy brrrrr i popołudniu wiele już nie zrobimy.
No to zaczynamy.
A to moja rodzinna pomoc, od prawej: wujek, szwagier, tata, brat, i skromny ja, zdjęcia kuzynka córka owego wujkaPrawie koniecTak wyszłoWiecha musi byćA to nocne sprawdzenie betonuNaszym zdaniem wyszło bardzo ładnie??!!