Przymusowy postój ;((((
Co za pogoda!!! Prawie cały tydzień laby przez deszcz który leje od środy, jakaś masakra!!! Zrobiliśmy tylko belkę nad okno łukowe. I zalaliśmy je betonem. We wtorek mieli nam przywieść materiał na budowę, ale ponoć zepsuł się samochód... Myślę że mieli inny kurs ze świeżo zakupionym towarem, ja zapłaciłem za swój w ubiegłym roku i jestem mniej atrakcyjnym klientem! Na dodatek łamie mnie jakieś choróbsko, wszystko mnie boli, kości, mięśnie, plecy itd. Mam nadzieję że do jutra mi przejdzie i pogoda poprawi się, bo mamy już bardzo mało czasu na dokończenie naszych planów. Jeszcze jedna ważna sprawa, ominęły nas podtopienia uffffffffff
Beleczka zrobiona w poniedziałek, wygięta w otworze na słupie elektrycznym