THE-END tynków...
Spokojnie, ale z zaciśniętymi zębami po pełnych 7 tygodniach dobrnęliśmy do końca tynkowania. Pomocnik został o tydzień dłużej, przez co udało się je trochę przyspieszyć. Z tynków jesteśmy mega zadowoleni, wykonane są przepięknie i nie istotne czy jest to salon czy piwnica, każde pomieszczenie wygląda tak samo. Do tego stopnia iż zadzwonił do żony gość który w środę wykonywał nam instalację centralnego odkurzacza z gratulacjami, i stwierdził że w jego ponad 30-to letniej karierze w branży budowlanej już dawno nie widział tak dobrych i gładkich ścian po tynkowaniu... Ten fachowiec i oczywiście tynkarze godni są polecenia.
Za ok 1,5 tygodnia działamy ze styropianem i rureczkami do podłogówki...
Oto garaż i piwnica ;)
A to już instalacja centralnego odkurzacza i podejście w kuchni do zestawu szybkiego sprzątania.