W oczekiwaniu na wylewki...
W ubiegłym tygodniu dokończyliśmy podłogówkę na dole i jesteśmy całkowicie przygotowani na wykonanie wylewek, które mają się rozpocząć w przyszły czwartek, w piątek mają być gotowe. Zdecydowaliśmy się na zwykłe wylewki ze względu na błąd pomiarowy, który wykonał nam jeden „mamlas”!!! Całą sprawę przemilczę, bo nie chcę się już denerwować...
Z pozytywnych informacji: pojechaliśmy z żoną w środę do „Casto” popatrzeć na parę rzeczy i wróciliśmy do domu z ponad 185m2 płytek do garażu, pralni i piwnicy... Było tego 2 palety, ponad 2 tony płytek... Do dziś mnie ręce bolą...;))
Garaż też melduję się gotowy do zalania...
I nasze nowe płyteczki, kolor na ściany to jasny brąz.