Prawie finisz sezonu budowlanego...
Tak jak pisałem tydzień temu podczas naszego urlopu tata prowadził pracę na budowie. I tak przykryliśmy kołderką nasz strop na Lawendzie, zrobiliśmy już bardziej fachowo studnię zanikową do drenażu, a wczoraj wraz z bratem zadeskowaliśmy drzwi do garażu oraz zaczęliśmy zaprawiać nasze pierwsze drzwi do piwnicy które dostałem od szwagra.
Oczywiście chyba tak jak wszystkich nie ominęła mnie mania zakupów przed końcem roku aby odliczyć VAT, i tak dostałem ofertę na:
-
Strop Teriva na cały parter łącznie nad garażem – 7248zł
-
Kominy na pełną wysokość domu – 3045zł
-
Bloczek Termalica T2/350 40cm UZ + wszystkie nadproża TNB + bloczek z Prefabetu 24cm na ściany nośne, i 12cm na działowe – 21054zł
-
Pręt karbowany fi 12, 12sto metrowe szt.60 – 1960zł
-
Dachówka ROBEN MONZA plus Tobago Glazurowana (wszystkie dodatki, gąsiory folie itd.) mamy 290mkw dachu – 20767zł
Mam pytanie do wszystkich blogowiczów głównie o dachówkę, czy ma ktoś z Was taki typ dachówki i jak wyglądała cenowo.
ale nie będę się za bardzo rozpisywał. Mieliśmy o ponad 30°C więcej niż w Polsce (średnio jakieś 33), cały czas słoneczko i bardzo zimne drinki. 
Widok z naszego pokoju...
Zabawy syna 
Na fali wodnej...
Nurkowanie na rafie.
Egipski Kamikadze myje okna 
No i Polski akcent Fiat 128
Przywiozłem Słoneczko dla Was Wszystkich drodzy Blogowicze
A to już hotelowy akcent świąteczny...
QUR....i tak cały tydzień.
hahahahaha, więc musimy wszystko w tym tygodniu zakończyć bo jak przylecimy to będzie grudzień.
Ma być tak:
Jest:
Będzie tak:
, znowu ciągle leje!!! Powolutku, powolutku przygotowujemy się do zabezpieczenia naszej Lawendy na przyjście zimy. W minionym tygodniu dokończyliśmy drenaż i mamy prawie na gotowo obsypane fundamenty. Został ostatni transport ziemi do wywiezienia na górę, czekamy tylko na ciut lepszą pogodę bo na razie jest mokro i ślisko i koparka nie daje rady. Tak jak pisałem wcześniej załatwiłem sobie ziemię, niestety wywoziłem za darmo
a teraz muszę płacić jak za złoto,
Tędy kopara wozi ziemię, a teraz jest bardzo mokro.
Prowizoryczny daszek na stropie Lawendy.
W tym miejscu mieliśmy do zasypania ponad metr wysokości, oczywiście taczkami...resztę zrobi kopara.
