Zaczynamy strop...
Znowu prawie cały tydzień padało i było barrrrrrdzo zimno, więc prace posuwają się bardzo powoli, dokończyliśmy tylko ścianą nośną w piwnicy i udało się wykonać ocieplenie komina więc jak pogoda pozwoli zamawiamy koparę i zasypujemy dół pod kuchnią. Zamówiłem też strop i wczoraj ułożyliśmy kilka belek nad piwnicą więc widać powolutku jakiś daszek nad głową. Wszyscy dookoła twierdzą że w październiku ma być piękna pogoda, oby tak było bo zaczyna się już we wtorek i mam nadzieję że za tydzień pochwalę się sporym postępem prac...
Dziś w nocy był u nas minimalny przymrozek brrrrrrr a rano było 1°C, a u Was???
Zamglony niedzielny poranek