Byle do przodu...
W końcu pogoda pozwoliła nam na podciągnięcie dalszych prac z niższym poziomem, mianowicie jutro zalewamy chudym betonem posadzkę
i mamy pierwszy poziom 0 gotowy. Mamy też wykonany drenaż oraz kanalizację.
Trzymajcie kciuki aby pogoda dopisała...
Dodam jeszcze że na podsypkę planujemy dać siatkę z drutu aby wzmocnić beton.
Tak mamy wykonany drenaż od lewej; fundament, folia kubełkowa kamień płukany na drenie, geowłóknina, dreny też owineliśmy geowłókniną.



Na tym fundamencie będą posadowione schody prowadzące z garażu i piwnicy do wiatrołapu na górę.
A to wykopana tymczasowa studnia chłonna do drenażu.





Na tym zdjęciu widać ile było wody po burzy.
Bloczki szalunkowe fajnie się je układa i przede wszystkim szybko to idzie.
Nasza droga
A to już ten obraz, nóż w kieszeni mi się otwiera jak to widzę.
Głęboko pod ziemią leży sobie ława




Wejście do domu!!!
Wyprowadzona bednarka z ławy.
W tych miejscach połączymy ławy z górnym poziomem.
Przykryliśmy wszystko folią budowlaną na wypadek deszczu aby nie wypłukiwało nam gliny na ławy, a wode zawsze można wypompować, dla przezornych idzie tu burza!!!
Komentarze